Alkohol jest obecny w naszym społeczeństwie. Zadomowił się w naszej kulturze i tradycjach. Dla wielu osób stanowi naturalny dodatek do codziennego życia. Problem alkoholowy jest wszechobecny, i może dotknąć każdego człowieka, bez względu na wiek czy status społeczny. „Wszystko jest dla ludzi” – to prawda, ale co, gdy spożycie alkoholu wymyka się spod naszej kontroli? Co wtedy, gdy niszczy zdrowie, relacje, pracę, odbiera rodzinę? Wtedy staje się nie tylko używką, ale problemem – chorobą, która dotyczy nie tylko osoby uzależnionej, ale i wszystkich najbliższych. Często zadajemy sobie pytanie: „Czy jesteśmy w stanie sami poradzić sobie z problemem”? Żaden człowiek nie jest sam w tej chorobie – o tym właśnie była mowa podczas naszego spotkania w piątkowy wieczór w sali Rudawskiego Centrum Kultury.
Na nasze zaproszenie przybyli wyjątkowi goście: Pani Nina Kurdziel – certyfikowana specjalistka ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych w społecznościach lokalnych, terapeutka systemowa i psychodynamiczna, certyfikowana specjalistka ds. pomocy osobom doznającym przemocy, Pani Agnieszka, która podzieliła się z nami doświadczeniem osoby współuzależnionej oraz Dorosłego Dziecka Alkoholika, a także Pan Tomasz, który opowiedział swoją historię trzeźwienia.
Pani Nina Kurdziel w swoim wystąpieniu nie tylko wskazała na mechanizmy postępowania osób uzależnionych, ale także podzieliła się z nami szeroką wiedzą na temat wpływu alkoholizmu na dzieci w rodzinach dotkniętych tą chorobą. Na podstawie zaawansowanego modelu, który szczegółowo przedstawiła, pokazała, jak świat całej rodziny jest zaburzony przez dysfunkcję jednej osoby. Wykorzystując schemat, obrazowo wyjaśniła, jak alkoholizm wpływa na relacje, zachowanie i funkcjonowanie innych członków rodziny, szczególnie dzieci, które mogą przyjąć różne role w systemie rodzinnym – od tzw. „małego dorosłego”, przez „współuzależnionego”, aż po „niewidocznego”. Pani Kurdziel podkreśliła, jak istotne jest, by w takich sytuacjach nie tylko osoba uzależniona, ale cała rodzina szukała pomocy, ponieważ każdy jej członek ponosi konsekwencje choroby alkoholowej.
Pan Tomasz podzielił się z nami swoją historią uzależnienia, w której opowiedział o tym, jak alkohol stopniowo przejmował kontrolę nad jego życiem. Z dużą szczerością opisał, jak przez lata nie potrafił dostrzec, że jego życie toczy się w kierunku autodestrukcji. Opowiedział o trudnych momentach na terapii, kiedy kilkakrotnie złamał abstynencję i sięgnął po alkohol, ale także o tym, jak ważna okazała się pomoc, jaką otrzymał od osób, które przechodziły przez podobne doświadczenia. Pan Tomasz podkreślił, że choć droga do trzeźwości jest długa i pełna wyzwań, to właśnie wsparcie innych ludzi, którzy rozumieją, przez co przechodzi, dało mu siłę do dalszej walki o siebie i o swoje życie
Pani Agnieszka podzieliła się swoją historią, w której pokazała, że alkohol jest często problemem, który przechodzi z pokolenia na pokolenie. Samo zaprzestanie picia alkoholu przez najbliższą osobę nie oznacza zakończenia problemu. Często prowadzi to do eskalacji zachowań przemocowych, gdyż choroba alkoholowa jednego człowieka wpływa i wypacza całą rodzinę.
Po wystąpieniach nasi prelegenci poświęcili czas uczestnikom, indywidualnie rozmawiając z nimi i udzielając cennych wskazówek oraz wsparcia, zarówno emocjonalnego, jak i merytorycznego, co wzbogaciło spotkanie o aspekt praktyczny i bardzo osobisty.
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem odwagi osób, które nie bojąc się opinii społecznej, odważyły się otwarcie mówić o problemie, który dotyczy całego społeczeństwa. Gdy myśleliśmy o tym spotkaniu, obawialiśmy się, czy ktokolwiek przyjdzie, gdyż presja małej społeczności jest ogromna. Tym bardziej dziękujemy wszystkim uczestnikom, którzy przybyli w piątkowy wieczór i razem z nami uczestniczyli w tym niezwykłym wydarzeniu. Chcemy wierzyć, że biblioteka i centrum kultury to także przestrzeń do mówienia o problemach, które dotyczą nas wszystkich.
