Styczniowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książkowego w Bolechowicach było spotkaniem ze współczesną polską literaturą – z książką „Nikt nie idzie” Jakuba Małeckiego. Dla większości z nas był to pierwszy kontakt z twórczością tego młodego, ale już docenionego pisarza. Jego powieść „Dygot” nominowana była do Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus, a „Ślady” do Nagrody Literackiej „Nike”.
Wydana w 2018 r. książka „Nikt nie idzie” to opowieść złożona z rozsypanych wspomnień kilku bohaterów. Mamy tutaj Marzenę i Antoniego, małżeństwo z niepełnosprawnym dzieckiem. Mamy też Olgę i Igora, parę młodych ludzi, próbujących w Warszawie ułożyć sobie życie i to zawodowe i to uczuciowe. I mamy wreszcie najciekawszą postać w książce – Klemensa, owo niepełnosprawne dziecko, a później mężczyznę, odmieńca, wędrującego przez miasto z plecakiem pełnym balonów. Każdy z tych bohaterów będzie miał swoją rolę w tej opowieści, losy każdego z nich przeplotą się z losami innych. Autor opowiadając nam ich historie opowiada jednocześnie o ludzkich dramatach: śmierci współmałżonka, wychowywaniu niepełnosprawnego dziecka, utracie brata, nieprzemyślanych decyzjach i ich konsekwencjach. Opowiada w sposób oszczędny, refleksyjny, wręcz liryczny.
Książka w różnym stopniu przypadła nam do gustu. Jakkolwiek wszyscy chwalili sprawność warsztatową autora, to jednak w mniejszym lub większym stopniu raził nas dydaktyzm powieści i szablonowość niektórych z bohaterów. Miałyśmy również odczucie, iż pisarz stara się nas, czytelników przede wszystkim na siłę wzruszyć. Mimo wszystko uznałyśmy, że czas spędzony przy lekturze „Nikt nie idzie” nie był czasem straconym, a raczej dał nam zachętę by sięgnąć po inne pozycje Pana Małeckiego.
Swoją refleksją ze styczniowego spotkania podzieliła się z nami Renata, jedna z dyskutantek naszego klubu. Dziękujemy.
Zapraszamy na kolejne spotkanie klubu - 27 lutego, godz. 19.00. Będziemy dyskutować o książce Jeleny Czyżowej pt.” Czas kobiet”