Na początku czerwca odbyło się, ostatnie przed wakacyjną przerwą, spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Balicach. Do naszej dyskusji, wybraliśmy książkę Sarah Jio pt. „Marcowe fiołki”. Niestety książka okazała się wielkim rozczarowaniem dla naszych Klubowiczów. Lektura zapowiadał się bardzo dobrze, miała też wysokie oceny i dobre recenzje. Jak napisano w opisie lektury, bohaterka o imieniu Emily miała wszystko. Karierę, męża, stosunkowo udane życie. Niestety zdrada i rozwód zburzyły jej pozorne szczęście. Chcąc uciec od problemów bohaterka wybrała się w sentymentalną podróż do swojej ciotki, u której w dzieciństwie spędzała wakacje. Tam dopadły ją tajemnice z przeszłości…
Z pozoru taka fabuła ma potencjał na świetną wciągającą historię w stylu książek Lucindy Riley. Niestety nie tym razem. Spłycone postacie, poplątane i niedopracowane tajemnice, a wszystko to opisane językiem tak nie literackim, że każde kolejne zdanie zdawało się pogrążać całość. Mimo naszych usilnych starań i prób doszukania się czegoś pozytywnego w tej powieści, książka „Marcowe fiołki” była nie do obronienia. Jest to pierwszy w historii naszego klubu przypadek, że książki wybitnie nie polecamy. Natomiast na jej tle, wszystko, co przeczytaliśmy do tej pory, wydaje się jeszcze lepsze.
Na następne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Balicach zapraszamy w sierpniu. Będziemy rozmawiać o książce Pauliny Wilk pt. „Lalki w ogniu. Opowieści z Indii”.
Anna Domagała
Moderator DKK Balice