Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki
Rozmiar czcionek: A A+ A++ | Zmień kontrast
Gminna Biblioteka Publiczna w Zabierzowie

„Święte słowo” Sigríður Hagalín Björnsdóttir w Dyskusyjnym Klubie Książki w Bolechowicach

Utworzono dnia 28.03.2024

W marcu, na naszym dyskusyjnym stoliku, pojawiła się islandzka powieść pt. „Święte słowo” znanej dziennikarki radiowej Sigríður Hagalín Björnsdóttir. Jej wcześniejsza książka pt. „Wyspa” wywołała w Islandii ożywioną dyskusję i została ogłoszona najlepszym debiutem literackim ostatnich lat. Na fali tego sukcesu powstało „Święte słowo”. Czy książka zaspokoiła nasz czytelniczy apetyt? Jedno jest pewne, autorce nie można odmówić umiejętności posługiwania się słowem. Jednak to za mało, aby książka zachwyciła. Jak zgodnie przyznali Klubowicze powieść jest bardzo nierówna. Jej fabuła to  historia  Eddy i Einara, którzy  wychowują się w nietypowej rodzinie – mają wspólnego ojca, ale różne matki, które postanowiły wspólnie, w jednym domu, wychować swoje dzieci. Edda cierpi na hiperleksję i komunikuje się ze światem za pomocą przeczytanych książek, z których może cytować całe strony. Einar z kolei ma głęboką dysleksję i ogromne problemy z czytaniem. Choć skrajnie różni, łączy ich wyjątkowa więź. Kiedy już dorosła Edda pokonuje, przynajmniej pozornie, swoje zaburzenie, staje się popularna w mediach społecznościowych, wychodzi za mąż, rodzi syna. Po trzech dniach od porodu znika bez śladu. Zamknięty w sobie i przerażony Einar wyrusza do Nowego Jorku na poszukiwania siostry...

Historia, którą stworzyła Björnsdóttir momentami jest bardzo wciągająca. Zwłaszcza jej strona społeczno-obyczajowa i fragmenty dotyczące dzieciństwa Eddy i Einara, zasługują na pochwałę. Jednak czytając tę książkę trudno oprzeć się wrażeniu, że jej autorka chce być oryginalna nieco na siłę. Zbyt wiele tu truizmów, zbyt wiele różnych wątków potraktowanych bardzo powierzchownie. Chociażby rozważania o piśmie i mediach społecznościowych. W przypadku naszej marcowej lektury, sprawdza się powiedzenie – więcej nie znaczy lepiej. Jedno jest pewne, Sigríður Hagalín Björnsdóttir ma duży potencjał pisarski i choć naszym zdaniem w „Świętym słowie” do końca go nie wykorzystała, to i tak z ciekawością będziemy czekać na jej kolejną książkę.

Tymczasem przed nami wybór lektur na kolejne dyskusyjne wieczory. Zapraszamy na spotkanie 25 kwietnia, jak zawsze o godz. 19.00.

Facebook

Facebook

Zegar

Imieniny

Programy

Czytam sobie w bibliotece

program rozwoju bibliotek

Biblioteka narodowa

 

Cyfrowe książki

Wolne lektury

Polona